Historia fotografii jest pasjonującą przygodą człowieka ze światłem, która sięga czasów starożytnych. Już w starożytnych Chinach czy Grecji prowadzono badania i eksperymenty nad światłem i jego właściwościami. Zastanawiano się jak zapisać obraz za pomocą światła. Pierwsze udokumentowane wzmianki na temat camera obscura, czyli pierwowzoru aparatu fotograficznego, odnaleziono w zapiskach arabskiego matematyka, Ibn al-Hajsama, które pochodzą z roku około 1020.

Pierwszą, trwałą fotografią był obraz z 1826 lub 1827 roku autorstwa Josepha-Nicephore’a Niepce’a. Był on francuskim wynalazcą, który wykorzystał wypolerowaną cynkową płytkę pokrytą asfaltem syryjskim. Aby powstało to zdjęcie, światłoczuły materiał musiał przyjmować światło przez co najmniej osiem godzin. Kiedy próbowano odtworzyć ten eksperyment, czas ekspozycji wynosił nawet kilkanaście godzin, a w ekstremalnych warunkach nawet do 60 godzin. Ponieważ bitum twardniało pod wpływem światła, a nieutwardzony materiał można było zmyć olejkiem lawendowym, otrzymywany był w ten sposób negatyw, który następnie można było pokryć farbą litograficzną i przenieść na papier, tworząc druk. W kolejnych swoich eksperymentach Niepce stosował związki srebra. Podstawą tych eksperymentów był wynalazek z 1724 roku Johanna Heinricha Schultza, który wskazywał, iż chlorek srebra zmieszany z kredą ciemnieje po ekspozycji na słońce.

Widząc efekty swoich działań, Niepce wraz z Louisem Jacques’em Daguerre’em postanowili udoskonalić proces fotograficzny z zastosowaniem srebra. Po śmierci Niepce, Daguerre korzystając z jego notatek dokonał dwóch bardzo ważnych odkryć. Po pierwsze ustalił, iż wystawiając najpierw srebro na działanie par jodu przed wystawieniem go na światło dzienne, a następnie po zrobieniu zdjęcia na oparach rtęci, otrzymano obraz utajony, czyli negatyw przed wywołaniem. Utrwalono wywołany obraz poprzez kąpiel w roztworze soli kuchennej.

Na początku stycznia 1839 roku Daguerre ogłosił, że stworzył proces dagerotypu, który wymagał zastosowania srebra i miedzianej płytki. Ten proces do dziś wykorzystywany w niektórych aparatach firmy Polaroid. Kilkanaście dni później, William Fox Talbot zaprezentował proces nazwany kalotypem. Talbot pokrył kartkę chlorkiem srebra, dzięki czemu uzyskał natychmiastowy negatyw. Udoskonalił go George Eastman na tyle, że stał się on główną technologią wytwarzania filmów fotograficznych. W 1851 roku Frederick Scott Archer odkrył proces kolodionowy. Stosowane do dziś procesy chemiczne polegające na utrwalaniu obrazu, zostały dopracowane w pierwszych 20 latach po odkryciach z drugiej połowy XIX wieku.

Z kolei fotografia kolorowa była testowana podobnie jak monochromatyczna. Jednak nie dawała zadowalających rezultatów. Do tego nie było sposobów na blednięcie kolorów. Do lat siedemdziesiątych XIX wieku kolorowe emulsje nie reagowały na światło zielone i czerwone. Pierwsze kolorowe i trwałe zdjęcie zostało zrobione przez Szkota, Jamesa Clerka Maxwella w 1861 roku.